Bezpieczeństwo cyfrowe ujęte jest szerzej: „również w kontekście zdrowia psychicznego czy ochrony obywateli przed szkodliwymi treściami.”
Dobrze, że wśród zagrożeń cyberbezpieczeństwa wymienione zostały nie tylko „wzrost liczby cyberataków” czy „niski priorytet cyberbezpieczeństwa w polskich firmach oraz w administracji”, ale również mniej oczywiste zagrożenia związane z „popularyzacją smart-urządzeń (IoT – internet rzeczy, ang. Internet of Things)”.
Nie można niestety powiedzieć, że projekt Strategii całkiem uchronił się od technosolucjonizmu.
Zupełnie arbitralne „50 proc. firm i 80 proc. urzędów wykorzystuje technologie sztucznej inteligencji” wygląda na liście Wybranych celów na 2035 r. zgoła komicznie. 🫠
W projekcie Strategii też bez sensu znalazły się "technologie blockchain". 🙄
To jak postulować, żeby do 2035 r. jakaś część polskich przedsiębiorstw i instytucji publicznych koniecznie korzystała, powiedzmy, ze śrubokrętów udarowych.