@eniuu @polamatysiak Bałtyk to nie ocean, tylko morze, które jest śmiesznie płytkie i nigdy nie wytworzy tsunami tak wysokiego, żeby mogło zaszkodzić elektrowni. Epicentrum tsunami w Fukushimie było na głębokości nawet 32km, a Bałtyk w najgłębszym miejscu ma jakieś 460 metrów.
Elektrownie w Fukushimie nie zostały zniszczone przez tsunami, tylko przez kapitalizm. Miały zabezpieczenia przeciw tsunami, ale kiedy dostały ekspertyzy, które postulowały zbudowanie większego wału, uznano to za mało opłacalne.
Jak na złość zapasowe zasilanie do chłodzenia reaktorów trzymano w piwnicach, zamiast wysoko, więc kiedy nadeszła fala, po prostu im to zalała. Ekspertyza wykazała to wcześniej, ale nie opłacało się przenosić zapasowego chłodzenia wyżej, bo pieniążki. A samochłodzenie jednego reaktora nie zadziałało, bo awaria.
Podsumowując: budować przy Bałtyku można, a nawet trzeba.
@hrysku @polamatysiak "budować przy Bałtyku można, a nawet trzeba." Czemu trzeba? Twoja wypowiedź ma dobre punkty, ale i tak myślę że budowanie elektrowni obok wody to jest bardzo bardzo zły pomysł.