@seachdamh nie czytałem nigdy elektronicznych komiksów, ale jeżeli chodzi o książki, lubię mieć kontrolę nad tym jak wygląda czcionka, interlinia, marginesy itd. Dla mnie fixed layout to katorga przy czytaniu @wiler @gapic
Top-level
@seachdamh nie czytałem nigdy elektronicznych komiksów, ale jeżeli chodzi o książki, lubię mieć kontrolę nad tym jak wygląda czcionka, interlinia, marginesy itd. Dla mnie fixed layout to katorga przy czytaniu @wiler @gapic 6 comments
@seachdamh możesz mieć inne tunelowe spojrzenie na ebooki, nie bronię @wiler @gapic @deBroglie Miał świętą rację, że nie warto rozmawiać bez definiowania podstawowych słów ;P https://101010.pl/@deBroglie/108703467184846163 Widzisz, jak myślę e-book/e-książka to nie widzę np. takich komiksów przed oczami. @seachdamh @arek @wiler @gapic dla mnie sensowną definicją jest "ebook to książka w formacie, który wygodnie czyta się na czytniku ebooków". Ważnym aspektem tego jest porzucenie podobieństwa do medium analogowego, podziału na strony, itp - który w świecie cyfrowym, pełnym urządzeń o różnych rozmiarach i proporcjach, no po prostu nie ma sensu. @seachdamh @arek @wiler @gapic Ksiazka w pdf to dla mnie ksiazka w pdf, a ksiazka, ktora dostosuje sie do mojego e-urządzenia to e-książka. Tak samo jak zeskanowany list papierowy to nie jest e-mail xd |
@arek @wiler @gapic
Więc rozumiem, że za definicję ebooka musimy przyjąć "format który wygodnie się używa @arek "owi. Bo już jeśli ja używam formatu w niepoprawny sposób (bo potrzebuję z jakiegoś powodu fixed layoutu, czytam komiksy czy może kupiłem na amazonie książkę o bardziej skomplikowanym układzie graficznym ) - to już nie są e-booki z definicji 🤔
Takie tunelowe spojrzenie na technologię -wartościowe jest to co mi się przydaje - jest trochę słabe. Ale to moje zdanie. 😂