Email or username:

Password:

Forgot your password?
Top-level
rogaty gryzmoła

@didleth @mason @panoptykon @wariat

No, nie zgadzam się. To, że jest mi trudniej gdy wybiorę inaczej niż wszyscy, nie znaczy, że nie mam wyboru. To jest w zasadzie odpowiedź na wszystkie te przykłady.

Albo inaczej odpowiadając na „Także w pełni rozumiem ludzi, którzy szukają klientów na fb czy instagramie. Gdzieś muszą.”. Też rozumiem, też codziennie staję przed tymi dylematami, ale NIE muszą. Może im się to opłacać, może to zwiększać wygodę, może nawet być wyborem między spokojnym życiem a biedą, ale „muszą”, to nie jest to określenie.

7 comments
Jakub Klawiter :mastodon:

@rogatywieszcz
IMO jeszcze inaczej.
Jeśli wziąć za 100% populację z jakiegoś terenu korzystającą w jakiś sposób z internetu to wciąż większość z nich nie ma konta w SM. Więc jeśli to jest jedyny sposób w jaki szukamy klientów to sami odcinamy się od większości.

A jeśli jakaś organizacja uzna, że większość grupy docelowej tam jest i oleje temat to godzi się na sytuację, że jak pan Melon z panem Cukrem wstaną lewą nogą i utną zasięgi to klops.

@didleth @mason @panoptykon

@rogatywieszcz
IMO jeszcze inaczej.
Jeśli wziąć za 100% populację z jakiegoś terenu korzystającą w jakiś sposób z internetu to wciąż większość z nich nie ma konta w SM. Więc jeśli to jest jedyny sposób w jaki szukamy klientów to sami odcinamy się od większości.

A jeśli jakaś organizacja uzna, że większość grupy docelowej tam jest i oleje temat to godzi się na sytuację, że jak pan Melon z panem Cukrem wstaną lewą nogą i utną zasięgi to klops.

rogaty gryzmoła

@wariat @didleth @mason @panoptykon

Tak. To się nie wyklucza.
Mówimy po prostu o różnych sytuacjach. Bo np może szukasz klientów na drugim końcu globu :)

didleth 🇵🇱 🌈 🇺🇦 🇪🇺 ⚡

@wariat

a skąd takie informacje? W sensie - że większość nie ma konta na sm? Tak na logikę - skoro takie np. pizzerie czy knajpy prowadzą profile na fb, ale już nie strony www, to najwyraźniej im się to kalkuluje. Jak rozmawiałam z mikroprzedsiębiorcami, mającymi inne metody dotarcia do klientów, niż przez socialmedia - to największe dochody były właśnie za pośrednictwem SM. Chociaż są też branże, z kategorii "działalność stacjonarna", gdzie poczta pantoflowa działa dużo lepiej

Jakub Klawiter :mastodon: replied to didleth 🇵🇱 🌈 🇺🇦 🇪🇺 ⚡

@didleth
No nie ma. Albo mają bo założyli kiedyś, ale od lat się nie logują. Albo z tego całego stuffu mają tylko messenger, albo nigdy nie byli bo nie mają takich potrzeb.
Sam fb ocenia, że konta (w ogóle) ma u nich jakieś 50-60% ludzi, a przecież wiele z nich to konta dawno martwe.

I wciąż zgoda jeśli organizacja uznaje, że to wystarczający kanał to ich wybór, ale wtedy jeśli platforma odetnie ich od klientów nie pozostawiając żadnej alternatywy to jest część tego ich wolnego wyboru.

didleth 🇵🇱 🌈 🇺🇦 🇪🇺 ⚡

@rogatywieszcz

Po pierwsze - nie da się wybrać inaczej "niż wszyscy" - nie ma żadnych mitycznych wszystkich, którzy wybierają "inaczej".

Po drugie - nie sztuka rzucić wszystko w imię własnej wygody, to właśnie działanie mimo niesprzyjających okoliczności jest trudniejsze.

rogaty gryzmoła

@didleth

„Wszyscy” w znaczniu „większość” w znaczeniu używający Facebooka itd.

Co do drugiego, zgadzamy się. To truizm.

didleth 🇵🇱 🌈 🇺🇦 🇪🇺 ⚡ replied to rogaty

@rogatywieszcz

wrzuciłam swego czasu wpis odnośnie tego, dlaczego osoby publiczne i organizacje są obecne w korpomediach - i cały czas to podtrzymuję. A ilekroć widzę taką dyskusję, jak ta, którą teraz toczymy, to cieszę się, że przedstawiciele tych organizacji nie są obecni na fedi i nie muszą tego czytać ani brać w tym udziału - bo dzięki tego nie marnują swoich zasobów na tłumaczenie się obcym ludziom i mogą skupić się na tym, co jest dla nich priorytetem

Go Up