Tak sobie czytam komentarze na Reddicie pod niusem o ubiciu przez Nintendo kolejnego emulatora Switcha i o słodki jeżu... To niesamowite ile osób uważa, że takie działanie firmy (tj. ubijanie softu umożliwiającego granie w pirackie wersje gier na istniejącą na rynku konsolę) jest złem, w związku z czym mają moralne prawo do tego, by dalej piracić ich gry na Switcha i jego następcę 🫠
@PanNindyk W sensie, że jak ogromna korporacja za pomocą dużych pieniędzy przekupiła twórcę legalnego oprogramowania, do m.in. archiwizacji, by ten zamknął swój projekt i zablokował dostęp do swojego legalnego, otwartego źródła, to mamy się cieszyć? Albo gratulować korporacji możliwości wpływania na legalne projekty na całym świecie za pomocą sypania kasą (bo w sądzie sprawę by zapewne przegrali)? Chyba o krytyce takiego podejścia był Cyberpunk 2077 IIRC 🤔