Email or username:

Password:

Forgot your password?
Top-level
Martin Be

@zaufanatrzeciastrona Cóż.. Się nie myśli, się cierpi. Normalka. Zbieranie i żarcie grzybów w momencie, gdy się nie ma o nich fioletowego pojęcia, to totalny debilizm!
Nie apeczki, nie pierdółeczki, nie gówniane ai, tylko odrobina wiedzy uczonej w szkole podstawowej i zwykły stalowy mały nożyk w kieszeni. To wystarczy, by uchronić tyłek przed czymś takim, jak zatrucie grzybami, a niejednokrotnie też uratować życie.
Stare porzekadło mówi: wszystkie grzyby są jadalne, ale niektóre tylko jeden raz.

2 comments
Patryk

@MartinBe @zaufanatrzeciastrona ciekawe czy sam jesteś w stanie ze 100% skuteczością zidentyfikować grzyby ;)
Właśnie po to ktoś kupuje atlas - żeby uniknąć pomyłki

Martin Be

@pgronkievitz @zaufanatrzeciastrona Owszem jestem. Właśnie dzięki temu, co napisałem powyżej. I jest to całkowicie wykonalne. Mało tego, stosowane od wielu lat. Sam wiem o tym od mojego dziadka, z którym od dzieciaka chodziłem na grzyby. Grzyb w kontakcie ze stalą - tu ostrzem nożyka - zmieni kolor w kilka sekund, w miejscu nacięcia, kontaktu z nożem, gdy będzie zawierał jakiekolwiek substancje szkodliwe dla organizmu człowieka. Fiolet, burgund, błękit, zieleń to barwy mówiące: "nie jedz mnie!".

Go Up