Nie dość, że pół nocy darł japę, jakby jutra miało nie być, to jeszcze teraz chodzi i coś kwęka.
Jakby nie był taki ładny, najukochańszy i przytuliński, to bym go już dawno na stylowe rękawiczki przerobiła.
Nie dość, że pół nocy darł japę, jakby jutra miało nie być, to jeszcze teraz chodzi i coś kwęka. Jakby nie był taki ładny, najukochańszy i przytuliński, to bym go już dawno na stylowe rękawiczki przerobiła. No comments
|