Tak więc rok 2025 rozpoczynamy zimową ofensywą tzw. SteamOS-a, czyli Linuxa w przebraniu systemu od wielkiej korporacji (Pinguinkrieg).
Realnie największymi problemami gierkowego Linuksa, z punktu widzenia plebejskiego gracza, jest wyklęcie go przez duże firmy i ich popularne duży gry z zabawy multiplayer. Mówiąc po polsku - Linux zbanowany jest nie dlatego, że nie działa, ale dlatego, że oficjalnie nie jest wspierany, bo jest narzędziem "hakerskim" do czitowania.
(Tu oczywiscie należałoby pewnie zapytać - czemu nie jest zbanowany Windows, skoro praktycznie wszyscy cziterzy korzystają właśnie z niego - ale tutaj odpowiedzią będzie co najwyżej BSoD :P )
Podkreślmy - te gry działają, i to całkiem nieźle, nawet nie będąc stworzone z myślą o Linuksie. Są tylko wyczajnie zablokowane.
Z tego względu większe oficjalne wsparcie SteamOS-a, więcej maszyn z niego korzystająca, może stworzyć istotną grupę nacisku. Co już w wielu przypadkach nastąpiło dzięki tzw. Steam Deckowi.
https://store.steampowered.com/news/app/593110/view/529834914570306831
Pozdrawiam #giereczkowo